Na placu budowy prąd należy do grona mediów niezbędnych już od samego wznoszenia fundamentów i będzie potrzebny po ostatnie prace wykończeniowe. Z tego też powodu wielu inwestorów nawet na kilkanaście miesięcy przed rozpoczęciem budowy stara się o doprowadzenie prądu do działki oraz zamontowanie licznika – niestety, rzeczywistość nie zawsze wygląda tak dobrze.
Prąd w działce
Najprostszą metodą na pozyskanie prądu na działce jest pociągnięcie go do granicy oraz założenie licznika. Proces ten może trwać nawet 2 lata, dlatego też inwestorzy zakładają media na długo przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. Samo przyłącze budowlane, czyli tzw. erbetka zapewnia nieco droższą taryfę niż ta, którą otrzymują „zwykli” użytkownicy, a i tak za jakiś czas będzie ona wymagała przebudowy i stworzenia przyłącza stałego. Innym sposobem jest oczekiwanie na przyłącze stałe i korzystanie z prądu od sąsiada, o ile wyrażą on na to zgodę. Może to być kłopotliwe dla obu stron i niestety, każda kłótnia z sąsiadem może zakończyć się… brakiem prądu na budowie.
Agregat prądotwórczy
Nie wszędzie można założyć prąd tak szybko, by rozpocząć wymarzoną budowę. Wyjściem z sytuacji jest skorzystanie z agregatu prądotwórczego, który można wypożyczyć lub kupić np. na stronie https://norwit.pl/35-agregaty-pradotworcze. Agregaty nie są dużym wydatkiem w stosunku do ogólnych kosztów budowy i przydadzą się przez dłuższy czas, również na etapie wykończeń. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które muszą długo czekać na przyłączenie do sieci – po przyłączeniu prądu agregat można sprzedać, ponieważ zapotrzebowanie na taki sprzęt jest bardzo duże.
Bądź pierwszym komentującym!